Zdecydowana większość z nas ma nadzieję, że po zakończeniu aktywności zawodowej nasze życie pod względem finansów nie zmieni się. To znaczy chcemy, aby po przejściu na emeryturę na nasze konto wpływała podobna ilość pieniędzy, jak w momencie zakończenia kariery zawodowej. Jednakże rzeczywistość będzie wyglądała zupełnie inaczej. Już dzisiaj po przejściu na emeryturę na naszym koncie pojawia się dużo mniej pieniędzy, a w przyszłości różnica ma być jeszcze większa. Dlaczego tak jest? Postaramy się to wyjaśnić.
Polski system emerytalny opiera się na wpłatach, jakie do budżetu państwa zapewniają aktualnie pracujący i prowadzący działalność gospodarczą ludzie. Tzn pieniądze aktualnym emerytom wypłacane są ze składek które są wpłacane przez ludzi aktywnych zawodowo. Im więcej składek wpływa do budżetu państwa – tym większe emerytury mogą być wypłacane. Jednakże problemem naszego systemu emerytalnego jest fakt, że coraz mniej pieniędzy do niego wpływa a coraz więcej trzeba z niego wypłacać. Dlaczego tak się dzieje. Jest kilka przyczyn. Po pierwsze przy określaniu wysokości emerytury, Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjmuje średnią długość życia. Ponieważ średnia długość życia zarówno kobiet jak i mężczyzn wydłuża się, ZUS musi dzielić przypisane nam składki na dłuższą ilość miesięcy, przez co wysokość wypłat staje się niższa. Po drugie, na skutek wielu czynników do budżetu państwa z tytułu składek emerytalny wpływa coraz mniej pieniędzy. Jakie to czynniki? Otóż jak pokazują statystyki polskie społeczeństwo “starzeje się”, czyli mamy coraz więcej osób w wieku emerytalnym a coraz mniej osób podejmuje aktywność zawodową. Czyli coraz mniej osób zaczyna wpłacać składki do systemu emerytalnego a coraz więcej ludzi zaczyna z niego pieniądze pobierać. Kolejnym czynnikiem który powoduje zmniejszenie ilości pieniędzy w systemie emerytalnym jest emigracja. Bardzo dużo osób, zwłaszcza młodych, wyjechało w ostatnich lata poza granice naszego kraju i podjęło pracę zawodową w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji itd. W związku z tym, nie płacą oni składek do naszego systemu emerytalnego, a do systemów w państwach, w których są zatrudnieni.
Jeżeli w systemie emerytalnym brakuje pieniędzy, ich brak muszą wyrównywać dodatkowe wpłaty z budżetu państwa. Jednakże aktualnie rządy nie mogą pozwolić sobie na zbyt duże zasilanie systemu emerytalnego, gdyż w naszym kraju jest deficyt budżetowy, co oznacza że z tytułu podatków wpływa do niego mniej pieniędzy niż z niego wypływa. I zwyczajnie nie ma pieniędzy na zasilenie systemu emerytalnego większymi kwotami. I nie zanosi się na to, aby w najbliższej przyszłości sytuacja ta miała się zmienić.
Co więc zrobić, aby przejście na emeryturę nie wiązało się z finansowym szokiem? Musimy o naszych finansach na emeryturze pomyśleć samodzielnie i oszczędzać samemu. Jest na to wiele sposób, ale najważniejsze są chęci. Jeżeli zaczniemy oszczędzać odpowiednio wcześnie, wtedy nie musimy z naszego domowego budżetu “wydzielać” dużych kwot. Ważne by robić to w sposób systematyczny.